piątek, 23 lipca 2010

Calibre - elektroniczna biblioteka

Według statystyk ostatnio coraz rzadziej sięgamy po książki. A szkoda, bo dobra lektura potrafi zapewnić sporo ciekawej rozrywki i nauki jednocześnie. Niestety książki zdają się przegrywać z innymi nośnikami multimedialnymi takimi jak filmy oraz gry i powoli odchodzą w zapomnienie. Częstym powodem braku zainteresowania słowem pisanym jest też brak czasu, który powoli zaczyna nam się dawać we znaki wraz z galopującym postępem.



Do napisania tego artykułu skłoniła mnie rozmowa z moją koleżanką prywatnie wielką fanką książek i przede wszystkim e-booków. Ostatnio sprzedaż tego elektronicznego nośnika treści książek przekroczyła popularność ich papierowej wersji. Także moja koleżanka zachwyciła się tą formą przekazywania treści, głównie za sprawą wygody jaką daje przechowywanie zbioru książek na dyskach komputerów, gdzie są one dostępne dla użytkownika praktycznie od ręki, tym bardziej kiedy laptopa, netbooka czy czytnik e-booków możemy zabrać ze sobą w długą podróż. Wadą takiego rozwiązania jest tylko bałagan w naszych zbiorach, który powstaje, gdy nagromadzimy zbyt dużą ilość woluminów. Na szczęście tu z pomocą przychodzi nam program Calibre.


Calibre jest przede wszystkim jak większość tego typu programów świetnym organizerem naszej kolekcji. Mamy tu możliwość otagowania naszych plików odpowiednimi znacznikami, dzięki czemu uzyskamy możliwość ich łatwiejszego wyszukiwania i posegregowania według odpowiednich kategorii np. formatów, tematyki, autorów itp. Dobre oznaczenie książki pozwoli nam także na wyszukanie przez program informacji o danej publikacji, w tym okładem. Właśnie okładki sprawiają, że przeglądanie naszej biblioteki to czysta przyjemność. Zastosowano tu plugin Cover Browser, który pozwala nam przejrzeć naszą kolekcję właśnie za pomocą obrazów okładek.

Calibre doskonale też współpracuje z większością popularnych czytników e-booków, dzięki czemu mamy możliwość wyeksportowania naszych zbiorów właśnie na takie urządzenia. Program potrafi też rozpoznać wiele formatów plików w jakich zazwyczaj są napisane takie treści. Czytane przez program formaty to: CBZ, CBR, CBC, CHM, EPUB, FB2, HTML, LIT, LRF, MOBI, ODT, PDF, PRC**, PDB, PML, RB, RTF, TCR, TXT, które można skonwertować do: EPUB, FB2, OEB, LIT, LRF, MOBI, PDB, PML, RB, PDF, TCR, TXT. Bogato też przedstawia się lista czytników z jakimi potrafi w pełni współpracować Calibri, a są to: SONY PRS 300/500/505/600/700/900, Barnes & Noble Nook, Cybook Gen 3/Opus, Amazon Kindle 1/2/DX, Entourage Edge, Longshine ShineBook, Ectaco Jetbook, BeBook/BeBook Mini, Irex Illiad/DR1000, Foxit eSlick, PocketBook 360, Italica, eClicto, Iriver Story, Airis dBook, Hanvon N515, Binatone Readme, Teclast K3, SpringDesign Alex, Kobo Reader oraz telefony z zainstalowanym systemem Android. Calibri wykorzystuje do wyświetlania treści książek programy, które obsługują dany format będące obecne w systemie (np. PDF- Okular), jeśli jednak jakiś format nie ma przypisanego programu program wykorzystuje wbudowany czytnik, który moim zdaniem jest bardzo prosty i wygodny.

Program został napisany przy użyciu PyQt, przez co zostaniem podczas instalacji zmuszeni do instalacji kilku bibliotek Pythona nieobecnych w systemie. W zamian otrzymujemy dobrze dopasowaną do środowiska KDE SC aplikację (do niedawna program korzystał z ikon Oxygena w najnowszej wersji zostały one zastąpione własnymi. Obecnie najnowsza dostępna wersja to 0.7.9, którą można zainstalować korzystając z repozytorium:
sudo add-apt-repository ppa:n-muench/programs-ppa
sudo apt-get update
sudo apt-get install calibre
Obecnie w repozytorium Kubuntu 10.04 LTS znajduje się program w wersji 0.6.42, który nie ma jeszcze tak bogatego zbioru obsługiwanych formatów i urządzeń.


Program zyskał też moją pozytywną opinię jako pomoc szkolna. Jak wiecie przygotowuję dla siostrzenicy netbooka, który ma być doskonale skonfigurowany jako pomoc szkolna. Program ten umożliwia zebranie wszystkich lektur szkolnych w jednym miejscu dzięki czemu uczeń nie będzie skazany na czekanie w kolejce do szkolnej biblioteki na swój egzemplarz.

Pozostaje otwarta dyskusja o legalność ściągania książek elektronicznych z internetu. Obecnie sytuacja przedstawia się gorzej niż z formatem MP3, jednak powstaje wiele sklepów oferujących już e-booki i to w całkiem rozsądnej cenie, a ich sprzedaż systematycznie wzrasta. Wiele bibliotek też otwiera swoje podwoje dla internetowych czytelników, nawet Google pracuje obecnie nad wielką biblioteką zbiorów publikacji elektronicznych. Cieszy więc fakt, że jest na Linuksie program umożliwiający przechowywanie nam zakupionych pozycji i swobodne czytanie.

Strona domowa programu:

http://calibre-ebook.com/