
Dotychczas podstawową wadą Plasma Netbook było jej zbyt wolne działanie w stosunku do konkurencyjnych systemów dla netbooków. Tym razem autorzy zapowiedzieli przepisanie na nowo bibliotek środowiska, w ramach pracy nad kolejnym dzieckiem twórców KDE, czyli Plasma Mobile. Większość zmian dotyczących Plasmy dla smatrtphonów ma także dotrzeć do netbookowej wersji. Na razie widać znaczną poprawę animacji elementów pulpitu. Plasma Netbook jest zresztą dość okrojonym w efekty interfejsem w stosunku do Desktopowej wersji. Nie znajdziemy tu np. efektu kostki, gdyż budowa tego pulpitu sprawia, że jej używanie nie jest ani potrzebne, ani wygodne. Wyłączenie tego efektu i wielu innych sprawiło, że u mnie Kubuntu 10.04 pobiera poniżej 250 MB RAM na sterownikach Nouveau co jest dość sporym zużyciem w stosunku do konkurencji ale o wiele mniej niż w Windows7. Także uruchamianie programów i wyświetlanie animacji nie odbiegało znacznie od tych na desktopowym komputerze. Oczywiście wszystko to osiągnąłem na netbooku ASUSa, który opisałem kilka postów wcześniej.
Sporą zmianę przeszedł także aplet Current Application Control. Z założenia ma on eliminować dekorację okna wraz z przyciskami sterującymi jego zachowaniem. Do tej pory po kliknięciu na niego rozwijała się lista otwartych okien aplikacji, spośród których wybieraliśmy tę właściwą, teraz zostało to zmienione na wyświetlanie podglądu miniatur otwrtych okien podobne do efektu KWin - Prezentacja okien. Przyznam, że jest to o wiele wygodniejsze i bardziej efektywne w stosunku do porzedniego rozwiązania. Efekt psuje tylko czarne tło pod wyświetlanymi miniaturami, które nie wygląda estetycznie.
Plasma Netbook opiera się na dwóch rodzajach Aktywności Pulpitu. Pierwsza z nich ma za zadanie przechowywać otwarte okna i umożliwić szybkie uruchamianie programów (Plasma Netbook pozbawiona jest standardowego menu uruchamianych aplikacji). Druga Aktywność (Newspaper) służy do przechowywania naszych ulubionych plasmoidów. Na małych ekranach pojawił się problem ze sterowaniem bocznym paskiem służącym do przewijania zawartości plasmoidu, które było dość niewygodne zwłaszcza korzystając z touchpadów. Teraz deweloperzy postanowili aby plasmoidy, które do tej pory ułożone były w ramach siatki, mogły zabezpieczać sobie miejsce kosztem sąsiadujących. Odbywa się to po prostu po kliknięciu na plasmoid, więc kosztem mniejszej gimnastyki palcami po małej klawiaturze netbooka.
Opisując najnowsze wydanie Plasma Netbook nie wypada nie wspomnieć o nowościach jakie będą dostępne w Kubuntu 10.10 MM z tą edycją. Wielokrotnie już wspominałem o Menubar, czyli aplecie, który pozwoli zaoszczędzić dodatkowe miejsce na ekranie przenosząc pasek menu programu do przycisku na panelu.
Drugą nowością jest umieszczenie obu wersji Plasmy (Desktop, Netbook) na jednym obrazie ISO pozwoli to na wybór przez instalator odpowiedniej wersji dla naszego ekranu. Wersje te będzie można także swobodnie pomiędzy sobą przełączać w Ustawieniach systemowych w zakładce Workspace. Przyznam szczerze, że ta opcja nie działa jeszcze dość dobrze. Często zdarza się, że nie potrafi wykryć właściwie sprzętu na którym jest instalowany Kubuntu jeśli taki netbook posiada wysoką rozdzielczość ekranu. Taką sytuację miałem z moim netbookiem ASUS Eee PC 1201N, który po instalacji Mavericka wyświetlił standardowy Pulpit KDE SC, a zmiana na netbookową wersję spowodowała dłuższe ładowanie się środowiska przy uruchamianiu systemu. Mam nadzieję, że do oficjalnego wydania wszystkie błędy zostaną już poprawione.