czwartek, 23 września 2010

BlueDevil w Kubuntu

Obsługa bluetooth w Ubuntu nigdy nie należała do przyjemnych. Najgorsza pod tym względem była chyba wersja 8.04 i dopiero następne wydanie przyniosło w miarę sensowną obsługę tego standardu. Jeszcze gorzej przedstawiała się sytuacja w Kubuntu. KBluetooth, pozwalający na łączenie się z urządzeniami obsługującymi ten standard, nigdy nie był w stanie dostatecznie ich obsługiwać. Właściwie nawet kiedy udało nam się dzięki niemu sparować jakieś urządzenie to wymiana plików pomiędzy nimi była prawdziwą rosyjską ruletką.
Zauważył to także główny deweloper tego programu Alex Fiestas, który określił kod KBluetooth mianem "zakręconego spaghetti". Krótko przed wydaniem KDE SC 4.5 ogłosił on koniec prac nad dotychczasowym projektem i rozpoczęcie prac nad nowym menedżerem. BlueDevil, bo taką nazwę przyjął nowy projekt, ma być od swojego poprzednika bardziej rozwojowy, obsługiwać więcej urządzeń i przede wszystkim być prostszym w obsłudze. Po krótkich testach programu muszę przyznać, że tym razem nie mamy do czynienia tylko z obiecankami.


Niestety BlueDevil nie jest obecnie oficjalnie dostępny dla Kubuntu 10.04. Powodem takiej sytuacji jest wczesny stan prac nad aplikacją, która w tej chwili nie jest jeszcze stabilna w działaniu. Jednak niedawno wydana wersja RC4-1 pozwala sądzić, że dostępny w Kubuntu 10.10 nowy menedżer bluetooth godnie zastąpi swojego poprzednika. Na dzień dzisiejszy w Kubuntu 10.10 znajduje się jeszcze wersja RC4 ale już ona pozwala na przyjrzenie się z bliska temu programowi. Każdy kto chciałby przetestować program zalecam właśnie ściągnięcie sobie Daily Build ISO najnowszego Kubuntu i z tego poziomu rozpoczęcie testów. Poprzednie wersje, które testowałem, także na Kubuntu 10.04 o ile działały to miały różne problemy z urządzeniami podłączanymi do komputera za pomocą Bluetooth.


Do testów użyłem dwóch telefonów dostępnych akurat pod ręką, czyli SE W910i i Nokia N70. Pierwszy z nich nie miał wcześniej żadnych problemów z połączeniem z komputerem za pomocą KBluetooth i bez kłopotu przesyłałem pomiędzy oboma urządzeniami pliki. Dodatkowo 910i świetnie sprawuje się jako pilot dzięki wbudowanemu oprogramowaniu. Nokii pomimo moich szczerych chęci nie udało mi się sparować z Kubuntu via KBluetooth.Nieco inaczej przedstawia się sytuacja w BlueDevil. Tu oba telefony wykazują się świetną współpracą z komputerem, a ich sparowanie to kwestia kilku kliknięć wykonanych w programie. Pozwala to sądzić, że obietnice obsługi większej ilości urządzeń nie są tylko przechwałkami.


BlueDevil to jednak nie tylko jakość obsługi technicznej ale także świetny interfejs pozwalający na bezproblemowe połączenie i przeglądanie plików. Na uwagę zasługuje świetna współpraca z Dolphinem, który odpowiada za zarządzanie plikami zarówno komputera jak i urządzeń bluetooth. Po podłączenia adaptera (na stacjonarce mam zewnętrzne urządzenie), wszystkie napędy z włączonym bluetooth i sparowane z komputerem są widoczne w zakładce Miejsca skąd mamy możliwość swobodnego przeglądania zasobów. Pozwala to na bezproblemowe kopiowanie plików pomiędzy napędami bez użycia menu dialogowego menedżera BlueDevil. Niestety ta opcja działa średnio w wersji RC4, ale z tego co widzę wersja RC4-1 nie ma już tego problemu.

BlueDevil pozwala też na określenie sposobu użycia urządzenia np. w moim przypadku funkcji remote Sony Ericssona zamiast napędu do wymiany plików. Nowy menedżer ma także świetnie obsługiwać urządzenia audio, w tym zestawy słuchawkowe bluetooth, co ma się odbywać za pomocą PulseAudio.

BlueDevil to wielki skok jakościowy dla KDE SC jeśli chodzi współpracę z zewnętrznymi urządzeniami. Pozostaje mieć nadzieję na to że dalej będzie się tak szybko rozwijał jak do tej pory i uzupełni lukę, która do tej pory stanowiła poważną przeszkodę dla użytkowników próbujących zmienić system na jakąś dystrybucję linuksową z KDE SC.

Link do filmu prezentującego możliwości BluDevil 1.0rc 4-1:

http://www.afiestas.org/files/bluedevil/obexftp.ogv

Więcej o BlueDevil:

http://www.afiestas.org/

=-=-=-=-=
Powered by Blogilo