piątek, 10 września 2010

Ubuntuone-KDE - i co dalej?

Ubuntuone to chyba jedna z najszybciej rozwijanych aplikacji od Canonical. Twórcy Ubuntu chyba zdają sobie sprawę z małej konkurencyjności swojego klienta synchronizacji plików w stosunku do takiego na przykład Dropboksa i starają się o uzupełnienie go o dodatkowe usługi. Niestety sam klient jak również te wszystkie sklepy internetowe i synchronizacja kontaktów do tej pory nie była udziałem Kubuntu.
Niestety wygląda na to, że w najbliższej przyszłości nic się pod tym względem nie zmieni. Ubuntuone-kde, który ma być natywnym klientem Ubuntu-One dla środowiska KDE SC rodzi się w wielkich bólach. Już wiadomo, że nie będzie jedną z nowości Kubuntu 10.10, a jego twórca, Harald Sitter, zwierza się ze swoich problemów przy pisaniu kodu programu na swoim blogu. Głównym problemem jest pozbycie się bibliotek GTK (oryginalny klient napisany jest w Pythonie) na rzecz Qt. Występują także inne systemy autoryzacji dla obu środowisk. Koniec końców opisywany w licznych serwisach internetowych przepis na instalację Ubuntuone-kde jest bezsensowny, ponieważ klient ten w tej chwili jeszcze nie działa.

No może jednak działa z tym, że nie działa jego główna funkcja, czyli zalogowanie się i synchronizacja plików co czyni go bezużytecznym narzędziem. W powijakach jest też plugin dla menedżera plików, który będzie kompletny dopiero po udostępnieniu deweloperom KDE SC 4.6. Instalując ten program możemy jednak przyjrzeć się ogólnym zarysom programu i jak będzie współpracował ze środowiskiem.

Nadrzędnym jego Status Notifier, czyli ikona dokująca w Tacce Systemowej. To z niej będziemy sterowali całym programem. czyli uruchamianiem, konfiguracją ustawień i przeglądaniem zawartości. Tutaj znajdziemy także specjalny widget wyświetlający stronę internetową Ubuntu-One, gdzie możemy się zalogować i przeglądać zawartość naszego konta. Jest o o tyle bardzo funkcjonalne, że działa także w momencie, gdy sam klient jest zajęty np. synchronizacją.


Dość ciekawie przedstawia się integracja z programami KDE SC. Chyba oczywistym jest, w przypadku tego programu, współpraca z KWalletManager. informacje o statusie naszego konta powędrowały także do KinfoCenter, gdzie na bieżąco możemy śledzić pojemność naszej skrzynki i ustawienia konta bez potrzeby uruchamiania programu. Ustawienia Ubuntuone-KDE oprócz tych dostępnych bezpośrednio z poziomu klienta, możemy także edytować w Ustawieniach systemowych KDE SC. Pozostaje jeszcze kwestia wspomnianej integracji z menedżerem plików, która znacznie ułatwi zarządzanie naszymi zbiorami.

Dość ciekawie zapowiada się opcja integracji z serwerem Akonadi. Ubuntuone-KDE będzie potrafił skorzystać z naszej listy kontaktów kontaktów dostępnych za pośrednictwem serwera i tym sposobem przekazywać sobie dane z naszymi znajomymi.

Ze swojej strony uważam, że projekt powoli ewoluuje w kierunku ostatecznego kształtu. Co prawda jeszcze dość długa droga przed nim i nie prędko użytkownikom Kubuntu będzie dane z niego w pełni korzystać. Jednak jest to już jakiś zaczątek na pełną integrację ze środowiskiem KDE SC, a kto wie czy dzięki temu już wkrótce nie będziemy mogli cieszyć się wkrótce sklepem z muzyką w Amaroku. Pozostaje jeszcze kwestia konkurencyjności w stosunku do Dropboksa, dostępnego w Kubuntu przez KDropbox, który w tej chwili jest bardzo dobrze zintegrowany ze środowiskiem i oferuje więcej opcji niż Ubuntu-One, a w dodatku w przeciwieństwie do rozwiązania Canonical - Dropbox jest narzędziem multiplatformowym co jest chyba najważniejszą cechą dla programu umożliwiającego synchronizację plików.

Osoby, które zdecydują się na sprawdzenie na jakim etapie znajduje się Ubuntuone-kde, mogą zainstalować go na testowym Kubuntu 10.10 MM za pośrednictwem repozytorium autora programu:
sudo add-apt-repository ppa:apachelogger/ubuntuone-kde
sudo apt-get update
sudo apt-get install ubuntuone-kde

Więcej informacji:
http://apachelog.wordpress.com/2010/08/19/ubuntu-one-the-kde-way/
http://apachelog.wordpress.com/2010/08/21/ubuntu-one-technical-aspects/

=-=-=-=-=
Powered by Blogilo